"Wszystkie struktury urzędowe nie są przyjazne uczniom" - mówi pierwsza w historii Poznania Rzecznik Praw Ucznia Agata Dawidowska, która podkreśla, że będzie bliżej uczniów.
Zadanie najtrudniejsze, które przede mną stoi to, żeby uczniowie mi zaufali, więc jeżeli oni nabiorą do mnie zaufania, to będą do mnie pisać. Chcemy otworzyć takie środki komunikacji i kontaktu. Nie tylko przyjście do mnie, bo wiem, że samo przyjście jest niezwykle trudne. Wiem, że też często jest ciężko nawet napisać maila. Chciałabym się też móc komunikować przez platformy socialmediowe, z których młodzież korzysta częściej niż np. z maila
- mówi Agata Dawidowska.
Rzecznik Praw Ucznia co pół roku będzie musiał zdawać sprawozdanie ze swojej pracy.
Ten pierwszy czas będzie mi potrzebny, żeby nawiązać kontakt z dyrektorami szkół, żeby oni poczuli, że nie działam przeciwko nauczycielom czy dyrektorem, ale na rzecz szkoły jako wspólnoty
- mówi Agata Dawidowska.
O utworzenie takiego stanowiska od dłuższego czasu zabiegali młodzieżowi radni Poznania. Na początek nowa rzeczniczka zostanie na pół etatu zatrudniona w urzędowym Wydziale Oświaty, ale ma to być rozwiązanie przejściowe. Docelowo ma trafić do jednej z miejskich poradni psychologicznych.