Ogień zaprószyła grupa chłopców w wieku od 10 do 14 lat. Dzieci bawiły się wśród balotów słomy, najstarszy z nich - bezmyślnie zapałkami.
Dzieci początkowo próbowały same ugasić ogień, ale sytuacja wymknęła się spod kontroli. Czternastolatek przyznał się do winy. Młodym podpalaczem zajmie się Sąd Rodzinny.