NA ANTENIE: Wiadomości sportowe
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Elektryczne za drogie czy za tanie?

Publikacja: 06.05.2014 g.13:18  Aktualizacja: 07.05.2014 g.16:32
Poznań
Solaris Bus and Coach, firma z podpoznańskiego Bolechowa, przegrała walkę o wyprodukowanie dla Warszawy 10 elektrycznych autobusów. Przetarg wygrali Chińczycy. Solaris nie zamierza jednak składać broni.
solaris elektryk
/ Fot.

- Już złożyliśmy odwołanie. Naszym zdaniem konkurent zaoferował produkt w rażąco niższej cenie, dlatego skierowaliśmy odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej. Będziemy starali się przedstawić dokumenty, że w tym wypadku cena produktu została zaniżona  - mówi przedstawiciel firmy Mateusz Figaszewski.

Za wyprodukowanie 10 autobusów Solaris chciał prawie 22 miliony złotych. Chińczycy 15,5 miliona. Adam Stawicki, rzecznik prasowy Miejskiego Zakładu Autobusowego w Warszawie powiedział nam, że oba autobusy były sprawdzane w stolicy i oba, na próbach, wypadły podobnie.

w oświadczeniu firmy BYD, zatytułowanym ironicznie: LIST DO "SOLARIS-ian" czytamy między innymi: "Cieszymy się, że Wasze, choć pojedyncze, autobusy elektryczne jeżdżą już w Niemczech, Austrii i Szwecji. Nasze autobusy elektryczne, liczone tysiącami, jeżdżą m.in. w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Holandii, we Włoszech, Izraelu, Turcji, Malezji i Chinach. "SOLARIS-ianie", możecie wyrażać swoje oburzenie - czyńcie to jednak z uwagą! Wszelkie insynuacje, szkalowanie, podawanie nieprawdziwych danych czy wreszcie oszczerstwa, spotkają się z naszym stanowczym odporem, co w efekcie może skończyć się nieprzyjemnym dla Was sporem sądowym. Jesteśmy koncernem globalnym, zatrudniamy przeszło 150 tysięcy osób na całym świecie. Nasi akcjonariusze, a należy do nich m.in. Warren Buffett, nałożyli na zarząd obowiązek twardego i rzetelnego stawania w szranki z tymi, którzy poprzez oszczerstwa deprecjonują rangę firmy." Przedstawiciele firmy BYD nie zgodzili się natomiast na nagranie rozmowy z reporterem Radia Merkury.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 4
hetman 07.05.2014 godz. 14:57
Już od dawna nie kupuję chińskiego szajsu,nie stać mnie na to. Warsiawa jak widać ma wielu pazernych pierdzistołków ,którzy za parę złotych zorganizują każdy przetarg. To ,że za pół roku trzeba będzie pakować fortunę w rozsypujące się autobusy też było zaplanowane. Oprócz sprzedania ich firma będzie miała nieprzerwany strumień pieniędzy za serwis. Co na to CBA ?
JA 07.05.2014 godz. 09:47
Serwis pogwarancyjny ..... PEKIN ? ... Ceny klamotów po gwarancji ?
grodziska pyra 07.05.2014 godz. 08:02
Chińska konkurencja niszczy polski przemysł. W przetargach należałoby przyznawać dodatkowe punkty firmom produkującym w Polsce.
radca 07.05.2014 godz. 00:53
Nie jest prawdą, ze uprzy przetargach nalezy kierować sie najniższą ceną.
warunki , kryteria przetargu ustalają użędnicy ogłaszajacy przetarg.
Po prostu urzędnicy kupują tańszy autobus, który w eksploatacji okaże się droższy, dlatego, że tak chcą, ze tak postanowili.
A jak taki zestaw kosztów ęwyglądał w każdym roku potencjalnej eksploatacji autobusu winno byc przedstawione jako uzasadnienie takiej a nie innej decyzji, dotycżacej tej inwestycji.
Wskazanym również byloby by w kosztach uwzględnić poziom podatków wpływajacych do bużetu.
Może się okaząć, że niby droższy autobus okaże się tańszym właśnie dlatego, ze podatki zapłacone w procesie produkcji i zbytu będą w takiej wysokości, że różnica która wyda bydżet będzie mniejsza od ceny zakupu tańszch pojazdów.