“Między nami autorami…” – o nowej audycji Radia Poznań rozmawiają Piotr Tomczyk i Hubert Jach
Hubert Jach: Czy mamy cokolwiek przeciwko elitom?
Piotr Tomczyk: Nie. Wcale nie! Mamy ogólnie przyjazne nastawienie wobec ludzi. W tym także wobec osobników z profesorskimi tytułami! Podziwiamy elity niemal w takim samym stopniu w jakim podziwia je poetka z Białegostoku, Wanda Kapica.:
„Podziwiajcie,
jak elita
elegancki świat.
High life, olimp i panteon
awangardy kwiat.
Takie lepsze towarzystwo.
Czyli wyższa sfera...
Wyrżnie się o próg salonu
bo nosa zadziera...”
HJ: Podziwiamy elity. Skąd w takim razie „antyelitarny” tytuł audycji? Musimy pamiętać, że żyjemy w XXI wieku. W czasach dyktatury „poprawności politycznej” słowa utraciły swoje pierwotne znaczenie Dlatego gdy słyszymy, że ktoś mówi o elitach najprawdopodobniej ma na myśli "nowoczesne elity". A nowoczesna „elita intelektualna” nie wyróżnia się już poziomem wiedzy, kultury osobistej, czy samodzielnością myślenia.
PT: Nie tylko, że się nie wyróżnia. To właśnie tzw. „elita intelektualna’ we własnym sosie świetnie się czuje i całym stadem galopuje. Dokąd? Najczęściej w stronę fikcji, bzdury i braku osobistej kultury.
HJ: I na dodatek patrzy na nas z góry! Nowocześni intelektualiści są gotowi podpisać się pod wszystkim co jest zgodne z zasadami poprawności politycznej, nawet jeśli wiedzą, że ma to niewiele wspólnego z rzeczywistością. Intelektualiści mówią się o "kulcie rozumu". Tymczasem, postulaty poprawności politycznej opierają się na emocjach. Odrzucają rozum, żeby zaprzeczyć rzeczywistości.
PT: Co więcej, politycy i dziennikarze to nie jedyni bojownicy o poprawność polityczną? Dołączyli do nich – i to na całym świecie - naukowcy. Gdy tylko jest taka potrzeba, gotowi są na zawołanie potwierdzić dowolną bzdurę. Śpiewał o tym np. Kazik Staszewski. Dzięki naukowym badaniom okazało się przecież, że Martin Luter King nie był Murzynem…
HJ: W całym tym „elitarnym” klubie brak miejsca na głos zdrowego rozsądku. Nowoczesna „elita” jest jak pędzący autobus, któremu mniejsze samochody muszą zjeżdżać z drogi. W środku leci muzyka Marii Peszek i Siksy, leje się najdroższy szampan, wszyscy poklepują się po plecach i prześcigają w zachwytach nad sobą, a miarą „lepszości” jest to, kto jest bardziej postępowy i kto bardziej gardzi zwykłym Polakiem.
PT: Każdy kto tak próbuje zaciągnąć hamulec tej przekonanej o swej wyjątkowości grupie zapatrzonej we własne poczucie wyższości, grupie spróbuje zaciągnąć ręczny hamulec i zatrzymać to szaleństwo jest od razu wyrzucany z autobusu, czyli pozbawiany pracy i publicznie napiętnowany.
HJ: Dlatego pojawiamy się my, samozwańczy rebelianci, bojownicy o godność polskiego narodu, nas wszystkich. Zamierzamy nad tym autobusem czynić stały monitoring i prezentować państwu ten obłąkany taniec szaleńczych elit. Otwieramy Radiowy Ośrodek Monitorowania Samozwańczych Elit – Magazynek Anty – elitarny.
PT: W Radiu Poznań, w każdą niedzielę, o godz. 15.30.