Pan Zygmunt 3 marca wyprowadził na spacer swojego psa, cocker-spanielkę, Sabę. Trzymał ją na uwięzi. Nagle jego suczkę zaatakował dużo większy, agresywny pies. Przypuszczalnie był to amstaff. Pies zaatakował z wielką siłą. Pan Zygmunt kilkakrotnie odpierał atak. Jednak niewiele to dało. Utrata ukochanego psa to dla Pana Zygmunta i jego rodziny wielki dramat. Nie bez kozery mówi się, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. Takim najlepszym przyjacielem dla rodziny pana Zygmunta była dziewięcioletnia Saba.
Z historii tej wszyscy powinniśmy wyciągnąć naukę. Dotyczy do zwłaszcza właścicieli psów ras niebezpiecznych, takich jak chociażby amstaff. Do dramatycznych zdarzeń nie dochodziłoby, gdyby właściciele psów przestrzegali przepisów. Jeśli mamy do czynienia z rasą niebezpieczną, dbałość o bezpieczeństwo jest szczególnie ważna. Puszczanie psa luzem bez kagańca to wykroczenie, ale kiedy nasz pies zaatakuje inne zwierzę, możemy odpowiadać za przestępstwo.
Przemysław Piwecki z poznańskiej straży miejskiej przypomina, że przejawy agresji mogą mieć miejsce nie tylko ze strony dużego psa, uznanego za rasę niebezpieczną. Zachowania agresywne bywają charakterystyczne także dla zdecydowanie mniejszych psów, zupełnie niepozornych. Możemy zminimalizować ryzyko zachowań agresywnych naszego psa. Najważniejsze jest odpowiednie podejście do czworonoga, obserwacja jego zachowań i w razie potrzeby interwencja u specjalisty… a tym jest chociażby weterynarz.
Czy Państwa zdaniem właściciele psów w należyty sposób dbają o bezpieczeństwo? Zapraszamy do dyskusji na antenie i w internecie.
Dzien pozniej amstaf bez smyczy i kaganca biegnie w tlum dzieci w pogoni za piłką. Straży gminnej ni widu ni słychu!
Na placach zabaw pies to widok normalny, choć widnieje wyraźny zakaz.
W Polsce zakazy są po to, żeby je łamać :(
. Powinna byc weryfikacja właścicieli - zwlaszcze tych łysoli bez szyji ,lub tych „bogoli”.
Weryfikacja dotyczyc powinna tak wlascicieli psow -nie samych psow, pies robi to co go nauczy wlasciciel . Jak wlasxciciel jest stukniety , to i pies jest zwariowany - grozny .
Powinien być zakaz trzymania duzych psow w blokach , bo tam psy mecza się .
Przywrócić stanowisko CHYCLA , niech jezdzi po miescie i okolicy i niech wylapuje te bandyckie bezpańskie psy . Straz miejska niech wali mandaty , ile wejdzie za :
> zasrane nasze ulice ( zwlaszcza lazarz ) .
> duze psy bez kagańców.
Jestem posiadaczka 2 psow w domu jednorodzinnym i wiem ile kosztuje troska- opieka
nad pieskami . Niech wreszcie ktos ( straz Miejska ) wezmie się za ten problem , bo inni z Europy już z nas się smieja … JANIKA