- Owszem jesteśmy zapraszane do uczestnictwa w takich spotkaniach, ale nie jesteśmy zapraszane do debaty – mówiła dziś na naszej antenie Natasza Dembińska-Urbaniak. - Policzmy tylko - na Kongresie Kobiet w Poznaniu było 5 tysięcy pań. Pokusiłam się o taką statystykę: mamy w Polsce w przybliżeniu 19 milionów 800 tysięcy kobiet, przy czym znaczna ich część wyznaje wartości związane z kościołem katolickim. Weźmy choćby wskaźnik przyjmowania Komunii świętej, który wynosi wśród kobiet 16 procent, czyli 3 milionów 168 tysięcy osób – wyliczała liderka Kongresu Kobiet Konserwatywnych, dodając, że Kongres Kobiet spotyka się okazjonalnie raz do roku, w przeciwieństwie do wspólnoty osób wierzących.
- Jesteśmy uczestnikami wojny ideologicznej, w której ścierają się dwie wizje świata. Kobiety o poglądach konserwatywnych nie podpisują się pod hasłami „Alert dla praw kobiet" i „Parasolek nie składamy”. Badania pokazują, że najważniejszą wartością dla kobiet jest rodzina i dzieci oraz ich ochrona. Ta kwestia została obecnie zabezpieczona, czego najlepszym dowodem jest przyrost dzietności – podkreśliła Natasza Dembińska-Urbaniak.
To już przekracza wszelkie granice, głównie dobrego smaku.