Ten jednak po ostatnich atakach medialnych – w tym również oskarżeniach o kiepskie warunki dla zwierząt – zgodził się na sprzedaż obiektu.
- Chcemy zrobić z tego wzorowe schronisko – zapowiada Prezydent Piły Piotr Głowski. - My byśmy wzięli na siebie koszty związane z przejęciem tych obiektów, które tam istnieją. A wszystkie procesy rozbudowy i doprowadzenia do stanu zadowalającego, byłoby zadaniem naszych wspólników – patrz gmin sąsiednich. Te przejęły by na siebie ciężar doprowadzenia do stanu najlepszego - dodaje Głowski.
- Taki model miałby wspomóc szybką rozbudowę i modernizację schroniska. Co najważniejsze pomysł przejęcie przez gminę obiektu popierają również organizacje pro-zwierzęce i wolontariusze - mówi prezes pilskiego stowarzyszenia Effata Artur Łazowy.
- Schronisko będzie z powrotem samorządowe, komunalne i nie komercyjne. Myślę, że to jest to bardzo dobra wiadomość i mam nadzieję, że prezydenci, wójtowie będą współpracować z pozarządowymi organizacjami, żeby taki dobry model zbudować od początku - dodaje Łazowy.
Gmina w założeniu ma przejąć schronisko po 31 grudnia 2018, wtedy wygasa obecna umowa na obsługę schroniska z prywatną firmą. Potem zarządzać obiektem ma miasto lub organizacja pożytku publicznego.