Gniezno cofa czas do początków Państwa Polskiego. U podnóża Wzgórza Lecha, na którym wznosi się monumentalna archikatedra, powstała średniowieczna osada. Można w niej spotkać wojów, rzemieślników i dotknąć codzienności w jakiej żyli nasi przodkowie za panowania pierwszych Piastów.
W sobotę w południe sprzed pomnika Bolesława Chrobrego wyruszył korowód historyczny. Potem do akcji wkroczyli łucznicy, którzy rywalizowali o Złoty Trzos Gnieźnieńskiego Grodu, a wojowie starli się w Turnieju o Miecz Bolesława Chrobrego.
Zainscenizowano wielka bitwę o Wzgórze Lecha. Niezwykłych wrażeń ma dostarczyło widowisko świetlno-dźwiękowe Tryptyk Anno Domini w reżyserii Macieja Braciszewskiego. Natomiast wieczorem zostały przedstawione wyniki najnowszych badań archeologicznych, mających świadczyć, że to na pewno Gniezno było pierwszą stolicą Polski. W tej sprawie spierają się archeolodzy. Najnowsze odkrycia zespołu prof. Hanny Koćki-Krenz na poznańskim Ostrowie Tumskim, m.in palatium Mieszka I - zdają się wskazywać jednak na Poznań. Imprezy okolicznościowe w Gnieźnie jeszcze dzisiaj.
Ale co tam polska bida.
"Historyczne' gupoty odprawiać wypada.
Ku pokrzepieniu serc i wzmocnieniu głupoty polskiej,
od wieków szczęśliwie, w kraju naszym ukochanym, panującej.
Amen.
Czyli jak już od wieków w Polsce wiadomo.
"Szabla, szczęka i butelka, to Polaka miłość wielka".
(chyba nic nie pomyliłem)