Chodzi o ludzi pracujących na liniach, które są przejmowane przez nowych przewoźników. W Wielkopolsce sprawa dotyczy kolejarzy, którzy obsługują linię Poznań-Gniezno. Od nowego, grudniowego rozkładu jazdy linię tę będą obsługiwać Koleje Wielkopolskie.
- Jeśli nie będzie dobrej woli zarządu spółki Koleje Wielkopolskie, co do przejęcia tych osób, to kolejarze będą musieli odejść z pracy, a to jest dla nas nie do przyjęcia - mówi Włodzimierz Kaczmarek, z krajowej rady związków zawodowych drużyn konduktorskich. Wyniki referendum strajkowego w Przewozach Regionalnych będą znane po 26 sierpnia.