NA ANTENIE: W środku dnia
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Internauci zarzucają władzom Poznania zabetonowanie Placu Kolegiackiego

Publikacja: 08.02.2022 g.14:59  Aktualizacja: 09.02.2022 g.10:27 Adam Michalkiewicz
Poznań
W sieci udostępniają dwa zdjęcia - sprzed i po remoncie. Z porównania wynika, że z tego miejsca w centrum Poznania zniknęła zieleń.
plac kolegiacki betonoza - Leon Bielewicz - Radio Poznań
Fot. Leon Bielewicz (Radio Poznań)

Miejscy urzędnicy uważają, że  to manipulacja, bo zdjęcia nie pokazują całego placu. Internauci odpowiadają,  że to urząd manipuluje, bo zamiast zieleni jest beton.

Radna osiedlowa ze Starego Miasta Lidia Koralewska uważa, że w tej sprawie prawda leży po środku, ale jednocześnie zaznacza, że po przebudowie na Placu Kolegiackim jest mniej powierzchni biologicznie czynnej.

Ta zieleń ma inny charakter. Pojawiło się więcej zieleni wysokiej, ale pamiętajmy, że przed przebudową drzewa na Placu Kolegiackim również były. Mnie brakuje tego dużego trawnika, bo to była taka widoczna plama zieleni. Teraz w tym miejscu, gdzie była ta widoczna plama zieleni mamy szarość kostki, szlachetnej i kamiennej, ale jednak tej dużej plamy zieleni tam trochę brakuje

 - mówi Lidia Koralewska.

Według radnej, wcześniej trawnik zajmował prawie jedną trzecią powierzchni placu. "Miał on zawsze piękne i sezonowe nasadzenia" - dodaje Lidia Koralewska. Zdaniem przedstawicieli Urzędu Miasta Poznania przed przebudową Plac Kolegiacki był przede wszystkim parkingiem.

Remont Placu Kolegiackiego obok głównej siedziby urzędu trwał trzy lata. Wiosną i latem planowane jest uruchomione ogródków gastronomicznych. Przebudowany Plac Kolegiacki ma być alternatywą dla Starego Rynku, gdzie teraz trwa remont.

"Patelnia i betonoza" - przedstawiciele partii Porozumienie krytykują Prezydenta Poznania. Chodzi o rewitalizację Placu Kolegiackiego, która zdaniem polityków ugrupowania Jarosława Gowina, jest całkowitym zaprzeczeniem trendów proekologicznych.

"Ekologia Prezydenta Jacka Jaśkowiaka jest czystą hipokryzją" - mówi członek zarządu poznańskiego oddziału partii Porozumienie, Jakub Marciniak.

Poznań Kolegiacki był kiedyś bardzo urokliwym miejscem o znacznej ilości zieleni. Dzisiaj natomiast stoimy na "patelni" - to będzie "patelnia" latem to jest jedna wielka "betonoza"

 - mówi Jakub Marciniak.

Rewitalizacja Placu Kolegiackiego spotkała się również z dużą krytyką w mediach społecznościowych. W odpowiedzi facebookowy profil miasta zarzucił krytykującym manipulację zdjęciami, przekonując że na placu będzie nawet więcej drzew (15) niż przed jego rewitalizacją. "Taka argumentacja jest niezgodna z wiedzą botaniczną, bo ilość to nie jakość" - mówi dr Natalia Osten-Sacken, biolog - specjalistka w dziedzinie ekologii z poznańskiego Porozumienia.

Ilość drzew w ogóle nie przekłada się na powierzchnię biologicznie czynną. Jedno duże drzewo, taki kilkusetletni dąb na przykład, czy duża lipa, ma powierzchnię biologicznie czynną i [wpływ na - przyp. red.] tworzenie mikroklimatu 50 - 100 razy większe, niż kilkadziesiąt drzewek małych. Także to absolutnie nie jest zgodne z wiedzą biologiczną

 - mówi dr Natalia Osten-Sacken.

Politycy poznańskiego Porozumienia składają wniosek o udostępnienie informacji publicznej w sprawie rewitalizacji do Prezydenta Jacka Jaśkowiaka. Pytają w nim o koszty inwestycji, oraz o różnicę w procentowym udziale powierzchni zielonych na Placu Kolegiackim przed, oraz po jego rewitalizacji.

http://radiopoznan.fm/n/Yknxrd
KOMENTARZE 0