Mimo upływu lat Brytyjczycy z Iron Maiden wciąż są w znakomitej formie. Na koncercie pokazali wszystko co najlepsze i z czym kojarzy się "Żelazna Dziewica": żywiołowa muzyka, zmieniająca się scenografia, epickie teksty i rozpoznawalne od lat utwory. Zabrzmiały niemal wszystkie kawałki ze złotej ery brytyjskiego Heavy Metalu. Znane jeszcze z lat osiemdziesiątych: Run to the Hills, Two minutes to Midnight, czy nieco późniejszy Fear of the dark. Były gitarowe pojedynki i mocny, ekspresyjny wokal Bruce Dickinsona. Zespół przez ponad dwie godziny trzymał publikę w napięciu.
Iron Maiden zagrali 30 lat po swoim pierwszym koncercie w Poznaniu. Dickinson wspomniał o tamtym wydarzeniu. Wielu z was nie było wtedy na świecie, a wasz kraj był za żelazną kurtyną - mówił do tysięcy widzów. Nawiązał również wizyty na weselu pary poznaniaków. W 1984 roku Iron Maiden zagrali nie tylko w Arenie, ale też w nieistniejącej już restauracji Adria.
Fani, którzy pod stadion przyjechali samochodami, narzekali na trudności ze znalezieniem miejsca do parkowania. Łatwiej można się było dostać komunikacją miejską. MPK uruchomiło więcej tramwajów i autobusów w kierunku Bułgarskiej.
Fani Iron Maiden zakorkowali autostradę A2. Setki samochodów jadących w stronę Poznania, od strony Warszawy - spowodowały, że ruch na A2 był znacznie spowolniony. Przed punktem poboru opłat w Lądku, między Koninem a Wrześnią, powstał dwukilometrowy korek, w którym zdecydowaną większość stanowili długowłosi kierowcy i pasażerowie.
Iron Maiden to koncertowa potęga nie tylko ze względu na znane na całym świecie heavymetalowe utwory. "Żelazna Dziewica" już w czasach PRL-u była jednym z niewielu zachodnich zespołów zaglądających za żelazną kurtynę. Pierwszy raz zagrali w Poznaniu 30 lat temu. Zadziwiali tonami sprzętu, nagłośnieniem i światłami, ale też pirotechniką i wielką maskotką o imieniu Edi. Teraz pewnie trudniej jest zrobić takie wrażenie na polskich fanach. Jednak każdy kto zna Iron Maiden, a szczególnie wokalistę Bruce Dickinsona, wie, że jest to rockowy wzorzec.
Przed Iron Maiden na scenie Stadionu Miejskiego pojawił się też amerykański Slayer. Występujący od trzech dekad prekursorzy trash metalu słyną z żywiołowych występów. Z przyczyn losowych obecnie Slayer w Poznaniu wystąpił w nowym, uzupełnionym składzie. Drugim supportem Iron Maiden była szwedzka grupa Ghost.
___
Mało znanym epizodem z dziejów Iron Maiden jest występ zespołu na weselu w legendarnym lokalu Adria w Poznaniu. W 1984 r., po koncercie w Arenie, muzycy wyszli na spacer po mieście. Z Hotelu Merkury dotarli do targów, gdzie znaleźli jedyny w okolicy lokal, w którym jednak trwało wesele. Zostali wpuszczeni do środka, a po chwili rozpoznani przez gości weselnych. Dla żartu poproszono ich by coś zagrali i tak się stało! Zespół zagrał "Smoke On The Water" (z repertuaru Deep Purple) i "Tush" (utwór ZZ Top). Po latach film z tego występu pojawił się w internecie.
to była katastrofa dzwiękowa!!