- Budynki z wielkiej płyty są trwałe i mocne - uspokaja gość Radia Merkury, Paweł Łukaszewski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. - To nie stan konstrukcji, ale instalacje są problemem w wielkiej płycie. Te budynki nie są także energooszczędne. Tutaj normy przekraczane są 3/4-krotnie. Bloki mają także kiepską akustykę, mało funkcjonalny układ pomieszczeń, nieszczelność złączy. W wysokich blokach jest także problem zsypów. Ale wielka płyta ma też zalety. To są naprawdę trwałe i mocne budynki, z dużą odpornością na obciążenia dynamiczne. Osiedla wielkopłytowe mają doskonałą infrastrukturę: przedszkola, place zabaw, szkoły, zieleń, odległości między budynkami, dostęp światła dziennego do mieszkań - mówi Paweł Łukaszewski.
Jak więc odnawiać nasze blokowiska? Co radzi gość Radia Merkury? - Bieżące remonty nie poprawią funkcjonalności tych budynków. Potrzebna jest modernizacja techniczna (wymiana okien, docieplenia, wymiana poszyć dachów) i modernizacja FUNKCJONALNA, w tym także POPRAWA ESTETYKI. Wzory są - tuż za naszą zachodnią granicą - wyjaśnia Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.
Paweł Łukaszewski przed laty kierował budową osiedli wielkopłytowych w Wielkopolsce. Jak szacuje, w samym Poznaniu jest około 500 budynków z wielkiej płyty. Na osiedlach wielkopłytowych mieszka około 200 tysięcy poznaniaków. Czyli ponad 1/3 wszystkich mieszkańców miasta! Jakie są minusy, jakie są zalety blokowisk? Jak można je poprawić? Co najbardziej doskwiera? (cała rozmowa poniżej)