NA ANTENIE: YOU SHOULD BE DANCING (2021)/FOO FIGHTERS PRES. DEE GEES
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Jak przeciwdziałać alkoholizmowi?

Publikacja: 27.10.2016 g.15:32  Aktualizacja: 27.10.2016 g.15:34 Rafał Muniak
Poznań
W Gnieźnie wiele emocji wokół... alkoholu. Czy miasto trwoni pieniądze przeznaczane na profilaktykę antyalkoholową? Czy takie programy są skuteczne?
wódka samochód alkohol - TomFoto
/ Fot. TomFoto

Gorąca dyskusja wybuchła podczas uchwalania planu zapobiegania alkoholizmowi na przyszły rok.

W gnieźnieńskim schronisku dla bezdomnych mieszka obecnie około 60 osób. Zamiast dodatkowych 30 tysięcy złotych na profilaktykę przeciwalkoholową w schronisku - urzędnicy zorganizują zadanie pt. Weekend Profilaktyczny "Nie biorę, nie piję - żyję", to impreza, która będzie przeprowadzana raz w roku przez jeden weekend sierpniowy od piątku do niedzieli.

Jak dotychczasowe działania urzędników oceniają radni i co proponują?

Rafał Muniak/tj/szym

http://radiopoznan.fm/n/efIodf
KOMENTARZE 2
Rychu 28.10.2016 godz. 23:13
"Nie biorę, nie piję - żyję", Czy tam ktoś oszalał, że takie głupoty wypisuje?
Jak można żyć bez picia? Bez jedzenia jakiś czas owszem.
Ale bez picia?
Wiesław 28.10.2016 godz. 11:44
To strasznie trudny temat i tak naprawdę tylko sam zainteresowany może zmienić swoje życie. Żadne zakazy tego nie zmienią, jednak wielu ludzi, którym wydaje się, że pomagają bezdomnym alkoholikom tak naprawdę wpędzają ich w ciąg alkoholowy. Często spotykam się jak dobrzy ludzie z litości dają przysłowiową złotówkę żebrzącemu pijaczkowi, ale to nie jest dobry uczynek o czym wielokrotnie się przekonałem. Chcecie im pomóc to kupcie bułkę, czy kawałek innego jedzenia, albo dajcie starą kurtkę czy czapkę, ale nie pieniądze, bo one zostaną przeznaczone na alkohol.

Miałem ostatnio w niedzielę taką sytuację. Przy wspólnym rodzinnym obiedzie w restauracji podszedł do nas bezdomny, prosząc o kilka złotych na zupę dla siebie i kobiety z którą przyszedł. Żona kazała mu jednak chwilkę poczekać aż skończy obiad i wtedy zakupi im sama dwie zupy (bo pieniędzy z zasady nie daje bezdomnym), jednak delikwent zniknął niezadowolony. Wniosek jest oczywisty, potrzebował pieniądze na alkohol a nie na obiad. Takie przypadki nie są nam obce, chociaż są tacy, którzy czekają i dziękują za jedzenie. Słyszałem o przypadkach, że bezdomny potrafi dziennie więcej wyżebrać niż inny człowiek zarobić w ciągu jednego dnia.