NA ANTENIE: Muzyczny Merkury
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Jak szukać pracy? Jak się pokazać?

Publikacja: 10.12.2013 g.12:20  Aktualizacja: 10.12.2013 g.15:18
Poznań
W dzisiejszych czasach trudno jest znaleźć pracę. W Wielkopolsce zarejestrowanych jest ponad 140 tysięcy osób bez pracy. Ciągle rośnie też liczba młodych ludzi, którzy nie mogą znaleźć zatrudnienia. I to właśnie oni prześcigają się w pomysłach na to, jak zainteresować potencjalnego pracodawcę. Jak to robią?
Oferty pracy - urząd pracy - Anna Skoczek
/ Fot. Anna Skoczek

Poszukujący pracy powinni pokazać, że mimo młodego wieku, mają bogate i różnorodne doświadczenie zawodowe. Przyszłego pracodawcę można np. zainteresować nietypowym CV na przykład w formie teledysku. Twórca wysłał go do kilku firm i zamieścił na portalu You Tube. Jak zapewnia autor - na efekty nie musiał czekać długo i oczywiście znalazł pracę. Szukająca pracy dziewczyna przedstawiła swoje doświadczenie zawodowe w formie nagrania mp3.

Czy nietypowe sposoby - żeby zwrócić na siebie uwagę - są drogą do zainteresowania pracodawcy swoją osobą? Czy wysłanie takiego wystrzałowego, pomysłowego i wyjątkowego CV to klucz do sukcesu? Dominik Zasada, psycholog, doradca zawodowy z Centrum Doradztwa Zawodowego dla młodzieży uważa, że dużo ważniejsze jest to, żeby składane dokumenty były czytelne, przejrzyste i zrozumiałe dla odbiorcy.

Ale jak się okazuje - także pisząc zwykłe, proste i tradycyjne CV też można znaleźć pracę. Pod warunkiem, że jest w nim co czytać. Opowiedziała nam o tym poznańska, świeżo upieczona nauczycielka. Kiedy można wysyłać wyjątkowe, wymyślne CV? A czego wystrzegać się wysyłając tradycyjne?

Coraz częściej za rekrutację w dużych firmach odpowiedzialne są osobne działy albo zewnętrzne firmy rekrutacyjne. Jak dotrzeć do pracowników tych firm? Z ostatnich badań wynika, że średnio jeden rekrutujący dziennie musi przejrzeć od 90, do tysiąca podań o pracę! Często zdarza się, że spora część z nich jest  pisana "na kolanie". Co dzieje się z takimi kandydatami?

Do jednej z poznańskich firm rekrutacyjnych wpłynęło na przykład CV w formie puzzli. Jak przyznają pracownicy firmy - pomysł był ciekawy, ale dość ryzykowny. Między innymi przez to, że osoby poszukujące pracy zdają sobie sprawę, że nikt nie poświęci ich aplikacji o pracę zbyt wiele czasu - na biurka rekruterów spływa więcej kreatywnych CV, niż kiedyś. Ale czy to już jest norma?

Może znają Państwo niezawodny przepis na sukces - czyli wybór naszego podania o pracę? Może podzielą się Państwo swoim doświadczeniem: jako szukający pracy, a może jako zatrudniający innych? 

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 6
Janina 11.12.2013 godz. 12:50
Maju .
Janina to w 100% kobieta ( zdenerwowana ) na ten Nasz Polski burdello .

Po co ci mlodzi sie ucza ( dla siebie ja wiem ) jak taki czy inny urzedas nie da im pracy - bo ma pusto w glowie.Gdzie ta demokracja i oferty z wolnej reki dla mlodych .

Kwasniewski juz kiedys mowil ze da mlodym malzenstwom mieszkania - (hi - hi )

Kwasny niedopowiedzial tego ze da mieszkania do posprzatania.

Pozdrawiam Janina
maja 10.12.2013 godz. 22:57
Janino.Nie wiem co jest przyczyną,że raz piszesz w formie żeńskiej, raz w męskiej.Może to przez zdenerwowanie albo może nie jesteś polskiego pochodzenia? Myślę,że Twoja córka powinna napisać nowe CV.Skupić się w nim tylko na jednej filologii i psychologii. Inne osiągnięcia edukacyjne potraktować jako zainteresowania lub je po prostu przemilczeć i trzymać jak Asa w rękawie.Może je doskonale wykorzystać w późniejszej pracy zawodowej na wyższych szczeblach.Na rozmowie kwalifikacyjnej może wspomnieć o wyróżnieniach,ale uznać je jako ciekawostkę,a nie jako zdobyty za wszelką cenę kolejny papierek.Pracodawcy często boją się zbyt ambitnych pracowników,bo sami mają pusto w główce.Pozdrawiam.
BIMOTA 10.12.2013 godz. 14:29
Janino, podane przez ciebie kwalifikacje swiadcza co najwyzej, ze corka jest kujonka lub ma b. dobra pamiec. A co z inteligencja... ? Co nie musi oznaczac, ze nie masz racji...
Piotr 10.12.2013 godz. 12:49
A ja czekam na to, aż rynek pracodawcy zmieni się na rynek pracownika i wtedy te wszystkie pierdoły wymagane przez potencjalnego pracodawcę nie będą istotne. Ważne będzie to co potencjalny pracownik umie, umiejętności i chęci tak naprawdę są ważniejsze.

Przy okazji chciałbym szerzyć prawdę, która mówi, że to pracownik daje pracę (swoją pracę) a zatrudniający tę pracę kupuje od pracownika.
Krzychu 10.12.2013 godz. 12:41
Jeśli nie mamy żadnych znajomości , to możemy sobie pisać CV jakie chcemy i w jakiejkolwiek formie – to nic nie daje. Chyba ze panienka rozbierze się przed prezesem i da mu to co chce . wtedy robota ( łatwa i nie i przyjemna ) gwarantowana . czy o to chodzi żeby ktos komuś wchodzić do wyrka po to żeby dostać prace.
Nie po to się uczymy ( zdobywamy wiedze na kilku uczelniach ) żebyśmy poniżali się .
Szukam już pracy od 2 lat - Cały czas pracuje (za DARMO –na stażach )wykonując normalna prace w firmach marketingowych koucznigowych . Zglaszałem ten fakt w Urzedzie Pracy ale Oni nic nie robiła Az takimi firmami jak Widzialnii itp. Z czego mam żyć ( żeby nie rodzice ) umarłbym z głodu i chłodu . Składałem 200 CV w formie mailowych , listownym , byłem w 100 firmach osobiście. .Jestem po UAM –ie .Rece opadają
Wyjeżdżam za granice – bo tutaj nie ma po co żyć .
Janina 10.12.2013 godz. 12:22
Bez znajomosci i wtyczek ( w urzedach) nie daostaniesz zadnej , zadnej pracy - to fakt i tyle. .
.Moja corka jest po UAM- filologii polskiej , psychologii. filologie angielska i francuska.
Zawsze miala 5.0 , wyróżnienia od rektora UAM. , dyplomy i wyróżnienie.
CZY dla TAKIEJ ZDOLNEJ OSOBY w Poznaniu NIE MA PRACY ?
Dlaczego nie szanuje się takich zdolnych ludzi , którzy za chwile wyemigruja ( za chlebem ) za granice.
Później może być tak jak z innymi zdolnymi , którzy pracują i mieszkają poza krajem , bo WY – urzędnicy nie pozwoliły im się rozwinąć u Nas. Sama zaczynam się martwic , ze któregoś dnia CORKA wyjedzie do USA. Nie ma pracy w swoim zawodzie, pracuje w firmach kouczingopwych za darmo po 2-3 miesiace .Podobno dzilaja legalnie które zatrudniaja po kilkadziesiąt osob mówiąc im ze ich testuja - na praktykach . Jestem z niej dumny ze , nie wyemigrował tylko za KASA , tak jak zrobili jej KOLEZANKI I koledzy .
Szkoda ze w naszym kraju nie docenia się takich zdolnych ludzi i nie daje się im pracy tak od reki .
w naszych urzędach i szkołach pracuja ludzie z koneksjami i znajomości bez zadanych zdolności ..
zniej spotkac na stanowisku w urzedzie to jest dopiera Kara. NIC nie załatwisz , tylko się nawkurzamy -bo taki czy taka jest d nie do zwolnienia -no bo ojciec lub matka na urzedzie. koleżanki powiedzieli jej , ze oni maja prace bo ojciec lub matka ( urzędnicy ) im załatwili , wiec i tobie niech załatwi matka lub ojciec. Śmieją się corce w twarz takie i tacy po koneksjach Czy dlugo moja CORKA będzie pracowala za darmo
.Składała swoje CV w Urzedzie Miejskim - i NIC - nie będę załatwiał koneksji .
Kogo tak naprawde mamy w urzedach - tylko znajomkow i tyle.