Ciało dziewczyny znaleźli dwaj pracownicy kolei, którzy w nocy z poniedziałku na wtorek naprawiali tory. Policja ustaliła, że to mieszkanka powiatu szamotulskiego, ale po więcej informacji odsyła do miejscowej prokuratury. Jej szef Michał Franke mówi, że w sprawie nadal niewiele więcej wiadomo. - Przyczyną śmierci było potrącenie, najprawdopodobniej przez pociąg. Nie wiadomo jaki pociąg ją potrącił i jak do tego doszło - dodaje.
Prokuratura apeluje, by zgłaszali się świadkowie, którzy widzieli 14-latkę w okolicy torów.