NA ANTENIE: Wiersz przed południem
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Jaka kara za zabicie psów?

Publikacja: 22.02.2017 g.18:01  Aktualizacja: 23.02.2017 g.14:55 Rafał Muniak
Gniezno, Września
Przed Sądem Rejonowym w Gnieźnie ruszył proces dwóch mężczyzn oskarżonych o bestialskie zabicie dwóch psów.
rozprawa ws psów - Rafał Muniak
/ Fot. Rafał Muniak

47-letniemu mieszkańcowi Niechanowa i jego 35-letniemu szwagrowi z Kłecka zarzuca się zabicie zwierząt ze szczególnym okrucieństwem. Jeden z nich był nieobecny i dostarczył zwolnienie lekarskie. Drugiego sąd przesłuchał.

Mieszkaniec Niechanowa, który był właścicielem psów, wyjaśniał, że nie wie dlaczego je zabili. Opowiadał, że zawsze gdy wyjeżdżał z domu, zabierał psy ze sobą do bagażnika samochodu, bo uciekały z gospodarstwa. 4 grudnia 2015 roku wypili ze szwagrem po pół litra wódki z okazji imienin Barbary, wywieźli psy za Kłecko i tam szwagier przy pomocy drewnianego drąga zabił je uderzeniem w głowę (trzymając jedną ręką za tylne łapy).

Oskarżeni już wcześniej przyznali się do winy i chcieli dobrowolnie poddać się karze 9 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat. Jednak nie zgodzili się na to oskarżyciele posiłkowi. Jeden z nich mecenas Paweł Krysman powiedział, że oczekują dla oskarżonych kary bezwzględnego więzienia, żeby dać sygnał społeczeństwu, że takich rzeczy nie wolno robić. "Zwierzę też czuje, też ma uczucia i też jest chronione przez prawo".

Oskarżonym grozi do trzech lat pozbawienia wolności. Kolejne posiedzenie w tej sprawie sąd wyznaczył na 12 maja. 

http://radiopoznan.fm/n/hAqSPn
KOMENTARZE 2
Wiesław 23.02.2017 godz. 11:05
"miłośniku psiaków" nie do puszki, bo za ich utrzymanie jeszcze wszyscy zapłacimy. Takich trzeba wysłać na przymusowe roboty np. do kamieniołomów i niech tam "drewnianym drągiem" (?) jeżeli drąg może być w ogóle drewniany, rozbijają skały zamiast psie głowy.
miłośnik psiaków 22.02.2017 godz. 16:31
brawo mecenas, brawo sąd. takich do puszki