NA ANTENIE: Pół na pół
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Jakie książki dla dzieci?

Publikacja: 29.03.2016 g.12:15  Aktualizacja: 29.03.2016 g.12:26
Poznań
Jakie opowieści kupują Państwo swoim dzieciom?
książki dla dzieci - Szymon Mazur
/ Fot. Szymon Mazur

Jak zmieniają się bohaterowie książek dla dzieci? Co powinno być niezmienne w historiach dla najmłodszych czytelników? Beata Witoń z wydawnictwa Zakamarki uważa, że istnieje przepis na idealną książkę dla dzieci. Czym dzisiejsze bajki różnią się od bajek sprzed 20 lat?

Podobno nowi bohaterowie literatury dziecięcej stosują podczas swoich przygód mniej przemocy - nie walczą o dobro na śmierć i życie, zamiast tego używają sprytu i czarów. Czasem też - są przy tym przedstawiani jako cwaniacy (Dzienniki Cwaniaczka).

Od kilku lat rekordy popularności wśród polskich dzieci bije kolorowy Słoń Elmer. Aż trudno uwierzyć, że pierwsza książka o przygodach słonia została napisana w 1968 roku.  Co dziś sprawia, że książka ta nie opuszcza czołówki bestsellerów dla dzieci? Współcześni bohaterowie książek istnieją już nie tylko na kartkach. Największe sukcesy wydawnictwa odnoszą wtedy, gdy wypuszczają na rynek filmy i serie zabawek oraz gadżetów (np.koszulki, piórniki, plecaki) z wizerunkiem bohaterów.

Ogromną popularność zdobywają teraz książki kryminalne dla dzieci. Ale kryminały dla dzieci, to właściwie nie nowość. Kiedyś młodzież chętnie czytała np. serię z Panem Samochodzikiem. Na rynku wydawniczym pojawiło się też sporo książek z... niegrzecznymi bohaterami w roli głównej.

Dzieci kochają zwierzęta i to właśnie książki, których bohaterami są zwierzęta, mają ogromną szansę stać się bestsellerami. Warto też sięgnąć po książki fantasy, które praktycznie się nie starzeją.

Czy książki, które czytamy dzieciom/które czytają nasze dzieci są dzięki temu ciekawsze, mądrzejsze? Co wnoszą do życia młodych czytelników? Jakie postawy prezentują bohaterowie opowieści dla dzieci? Jakie wzorce propagują? Zapraszamy do dyskusji na antenie i w internecie.

http://radiopoznan.fm/n/s9qbBH
KOMENTARZE 3
Maria 29.03.2016 godz. 12:41
Dla mojej córki najlepsze książki to książki o przygodach zwierząt i najlepiej z dużą nutą humoru. Bohaterowie nie mogą być idealni, nieskazitelni, muszą popełniać błędy, najlepiej w humorystyczny sposób, mieć różne osobowości, mimo których są akceptowane przez przyjaciół (przykłady takich książek to „Mama Mu”, „Pamiętnik grzecznego psa” czy właśnie słoń "Elmer”). A najlepsze bohaterki to nie księżniczki i królewny, ale takie dziewczynki jak klasyczna i łobuzerska Pippi czy Hania Humorek.
tomek 29.03.2016 godz. 12:35
Bardzo popularna jest w Polsce skandynawska literatura dziecięca. Mam na myśli tutaj zarówno Astrid Lindgren, ale również Tove Jansson. Nie dziwi to nikogo. Współczesne propozycja dla dzieci pisane przez szwedzkich lub norweskich autorów mogą jednak być dla dzieci nie do końca zrozumiałe. Czytałem swoim dzieciom serię książek o parze nastoletnich detektywów, którzy rozwiązywali zagadki kryminalne, na trop których wpadali w rodzinnym miasteczku. Wszystko było ładnie-pięknie, aż do momentu, gdy z książeczek zaczęła przebijać poprawność polityczna i natknąłem się na wątek lesbijskiego romansu. Ileż ja się nagimnastykowałem, by wytłumaczyć pięciolatce i siedmiolatkowi, że te dwie panie to były tylko przyjaciółki. Nikt więcej.

Uważam, że lepiej, gdy literatura dziecięca promuje "typowe" i pożądane z punktu widzenia rozwoju społecznego sytuacje, bo dziecko powinno wiedzieć, że tata to tata (pan), a mama to mama (pani) i że mają dzieci prawo do takiego właśnie modelu.

Pozdrawiam,
Tomasz
polecam 29.03.2016 godz. 12:30
Już parę razy pisałem o Harrym Potterze, że ta książka, to prawdziwe lekarstwo na nieczytanie. Mam prawie 98 proc. skuteczności w polecaniu dzieciom tej serii. Jak już dziecko przeczyta 20-30 stron pierwszego Pottera i ma "w porządku w głowie" to jest trafione na wiele dni, tygodni, miesięcy (bo jest przecież kilka tomów do przeczytania".) Każde dziecko, któremu podsunąłem Pottera wpadło w sieć. ;-). Słyszałem, że niezłą serią jest Felix, Net i Nika, ale chociaż dzieci to lubią, to tak jak Harry Potter nie trafia do dzieci. Bezdyskusyjnie Potterem można zaszczepić dzieciom "wirusa" czytelnictwa.