Do niedzieli potrwa tam Jarmark Francuski. Kilkunastu producentów będzie serwować bagietki, croissanty, pasztety z kaczych i gęsich wątróbek oraz sery. - Będą miejsca do biesiadowania, a w porozumieniu się z Francuzami pomogą tłumacze - mówi organizator jarmarku Michał Stanik.
Będzie można spróbować francuskich lodów, prowansalskiego nugatu czy bretońskich naleśników i ciasteczek. Na jarmarku będą też najnowsze francuskie perfumy i rękodzieło - dodaje organizator jarmarku Michał Stanik.
Producenci zdradzą też przepisy na francuskie dania. Liczą, że ich stoiska pod namiotami - nawet podczas upału - licznie odwiedzą mieszkańcy i turyści. To już czwarty jarmark francuski w Poznaniu.
Magda Konieczna/jc/szym
te za 20 zl to namiastka ,nawet nie lezaly obok sera