Do wypadku doszło wczoraj na ulicy Święty Marcin. Prezydent wracał z porannego wywiadu w Radiu Merkury. Chciał wyminąć zaparkowany na ulicy samochód dostawczy. Koło roweru zablokowało się jednak w torowisku i prezydent wywrócił się.
Cały dzień bolała go ręka. Dziś nad ranem pojechał do szpitala, gdzie lekarze wykluczyli złamanie. Jacek Jaśkowiak ma na rękę założoną ortezę i przez najbliższy czas nie będzie jeździć rowerem.
Po wypadku prezydent zapowiedział stworzenie miejsc parkingowych dla kurierów i samochodów dostarczających towar do sklepów. - W Poznaniu nie ma miejsc, w których kierowcy dostarczający towar mogliby na chwilę się zatrzymać. Trzeba stworzyć systemowe rozwiązania dla zatrzymujących się taksówek i samochodów dostawczych. Z drugiej strony trzeba egzekwować prawo, żeby w tym miejscu nie zatrzymywały się samochody do tego nieuprawnione - dodaje.
Wyobrażam sobie na Św Marcinie - prawe pasy wykluczone z ruchu i służące tylko na rozładunki i dla rowerów... najlepiej tak zrobić od razu przy wyłączonej Kaponierze.... super pomysł no nie?
Miałem podobny wypadek dwa lata temu - ale żeby rozwiązywać systemowo takie sytuacje ... jest rozmach.
Nie mam nic przeciwko by ktoś przejrzał wszystkie drogi rowerowe w Poznaniu i wymyślił sensowny (!) ich dalszy rozwój, zastanowił się jak zapewnić czystość tych miejsc (bo już kasa kończy mi się na dętki)...
Niestety wychodzą długie lata zaniedbań i brak kompleksowego spojrzenia na miasto....
A POZatym jakby co ,tzn gdy przyjeżdżając do Poznania wysiądę tam gdzie "pociąg staje"
przejdę kontrolę paszportową przez oddział SOK zostając spisany za jazdę rowerem po peronach.
To spisany za jazdę po poznaʼnskich chodnikach ,opiszę to szczegółowo i dosadnie w
programie radiowym pt "komentowane".
Mam dosyć robienia z siebie idioty stając się jak "Danusia" z "Krzyżaków"
która w drugiej części swojego żywota zwariowała powtarzając to jedno
BOJĘ SIĘ,bOJĘ SiĘ,BoJę sIę ,boję się ... .