NA ANTENIE: CHAN CHAN/BUENA VISTA SOCIAL CLUB
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Jerzy Grunwald: "Mam prawo do wyrażania własnych poglądów"

Publikacja: 09.11.2022 g.20:14  Aktualizacja: 09.11.2022 g.20:20
Poznań
Jerzy Grunwald przed sądem po słowach o „islamizacji Europy”. Z powodu poglądów i wypowiedzi znanego polskiego wokalisty odwołany został jego koncert w Katowicach. Artyście zarzucono islamo- i ksenofobię. Muzyk złożył pozew i w środę odbyła się pierwsza rozprawa.
Jerzy Grunwald - Archiwum - Radio Poznań
Fot. Archiwum (Radio Poznań)

Roman Wawrzyniak: Śpiewał pan przed chwilą o dziwnej miłości niepojętej, którą nie zapałali do pana organizatorzy koncertu, a właściwie najpierw zapałali, a później odmówili. Dlaczego? O co pana oskarżono?

Jerzy Grunwald: Jestem bardzo niemile zaskoczony, dlatego, że dwa lata temu miasto zgłosiło się do mnie, prosząc o koncert, zabiegało o to i prowadziliśmy wszystkie rozmowy artystyczne, finansowe i tak dalej. Z wielkim entuzjazmem to się wszystko odbywało, aż do sierpnia, kiedy w ostatniej chwili ten koncert odwołano, i tu uwaga, z przyczyn wypowiedzi moich prezentowanych w mediach, na antenie, w internecie, o sytuacji geopolitycznej. Nazwano mnie ksenofobem i islamofobem, i na tę okoliczność organizator, Miejski Dom Kultury w Katowicach stwierdził, że oni nie będą w tym uczestniczyć, że to prowadzi do złego wizerunku miasta i tak dalej i tak dalej. Krótko mówiąc, nazwę to kolokwialnie, był to dla mnie akademicki bełkot, nigdy mi się coś takiego w ogóle na świecie nie zdarzyło, a tu w moim rodzinnym mieście Katowice, gdzie się urodziłem, wychowałem i stawiałem pierwsze kroki. To miasto zawsze było dla mnie priorytetem, rozsławiałem je na całym świecie, bo w końcu mam jakieś osiągnięcia na świecie, i czuję się bardzo tym zniesmaczony, człowiekiem, który doznał urazu od samego miasta.

Homofobia, rasizm, nietolerancja – to są takie wyświechtane hasła używane najczęściej, kiedy nie ma rzeczywistych i prawdziwych argumentów. Tylko brakowało jeszcze, żeby osądzić pana o faszyzm.

Dokładnie tak. Wiadomo, co powiedziałem dzisiaj w sądzie, że ludzie, którzy oskarżają mnie o to, którzy znają sytuację światową z internetu, nie widzieli tego i nie doświadczyli. Mało tego, sędzia odczytał dzisiaj wszystkie te moje wypowiedzi w internecie, które oczywiście są bardzo emocjonalne, ale ja nikogo nie obrażam, to są emocjonalne wypowiedzi obrazujące taką sytuację jaka jest dzisiaj na świecie. Dokładnie to potwierdziłem. Ludziom z Urzędu Miasta Katowice, czyli konkretnie, bo jak podejrzewam, chyba pan prezydent o tym nie wiedział, bo się od tego odciął, było dwóch czy trzech oszołomów, którzy wymyślili sobie, że niepoprawność polityczna nie będzie tolerowana w żaden sposób w mieście Katowice i odwołali koncert.

Widocznie pojęcie wolność słowa jest im nieznane. Pan ma swoje doświadczenia i wie co mówi. Był pan w Stanach Zjednoczonych długo. Żył pan też w Szwecji i o tym często mówił co tam się dzieje również na naszej antenie. Co dalej z tym procesem?

Następna sprawa została przełożona do 16 lutego i oczywiście dzisiaj zeznawał jeden z muzyków, który też mieszkał w Szwecji. Mało tego. Zadałem pytanie stronie przeciwnej, czy oni wiedzą, co to jest demokracja, co to jest pluralizm poglądów. Faceci wyglądali jakby nie wiedzieli o czym mowa. Zaczęli mówić o czymś zupełnie innym. I mało tego. Ja czuję się zniesławiony, zastanawiam się, czy nie wystąpić z pozwem za zniesławienie i fałszywe oskarżenia, czego ja nie toleruję, uważam, że jestem wolnym człowiekiem, mam prawo do wyrażania swoich poglądów, a upolitycznianie mojej osoby jest bardzo nieuczciwe, niezasadne. Dlatego postanowiłem wnieść pozew. Oczywiście miasto się od tego odcięło natychmiast. Odciął się Miejski Dom Kultury, podejrzewam, że sam prezydent Katowic nawet o tym nie wiedział, bo dwa miesiące temu był na moim koncercie w Katowicach, ja oczywiście byłem tam gościem, również był prezydent, więc wydaje mi się, że to w ogóle są jakieś dwie lub trzy osoby, być może są nawiedzone, mają swoje poglądy, ale proszę mnie nie zmuszać, ja mam prawo do wyrażania swoich poglądów. Ci ludzie nie rozumieją, co to znaczy mieć swoje poglądy, uważają, że ich poglądy, jeśli są poprawne politycznie to są właściwe. Absolutnie to odrzucam i oczywiście czuję się skrzywdzony. 16 lutego jest następna sprawa. Będzie telewizja i inne media, bo się już zapowiedziały, ja tego nie odpuszczę, dlatego, że nie uznaję narzucania czyichś poglądów. Ja mogę wszystko tolerować, bo mogę to tolerować, jeśli mówimy już o demokracji, wolności słowa, mogę tolerować, ale nie muszę akceptować. Widząc to co dzieje się na świecie, i to potwierdziłem, że mamy do czynienia z islamizacją Europy, mamy do czynienia niestety z dziczą opętaną chorą ideologią, narzucaniem ich poglądów. Mamy do czynienia z kulturą opóźnioną w rozwoju. Ja absolutnie nie zamierzam się cofać. To są poglądy prawdziwe i to są fakty. Mało tego, powiedziałem, że zapraszam ich na all inclusive do Szwecji, jeśli pan uważa, że moje tezy są zmyślone, to ja zapraszam, opłacę panu podróż, wejdziemy do paru dzielnic bez ochrony, ja tam pana zostawię, niech pan ewentualnie zawiesi sobie krzyżyk na szyi, niech pan narzeczonego albo narzeczoną weźmie za rączkę i wejdźcie sobie po prostu do dzielnic muzułmańskich. Obawiam się, chociażbym wolał się mylić, że to będzie wasz ostatni spacerek w tym kraju.

http://radiopoznan.fm/n/i0MZFx
KOMENTARZE 0