Teren budowy w tym tygodniu odwiedził też nasz reporter Adam Michalkiewicz, który nie spotkał tam ani robotników, ani nawet ochroniarzy. Miejsce wygląda na opuszczone, tak jakby prace zostały przerwane.
Coraz bardziej poirytowani sytuacją są także mieszkańcy podpoznańskiego Stęszewa, którzy na 22 czerwca planują blokadę drogi krajowej nr 5 w Zamysłowie.
Protest mieszkańców popiera burmistrz Stęszewa Włodzimierz Pinczak. - Nie wiem, czy będę blokował, ale będę uczestnikiem protestu. Bardzo zależy mi na tym, aby poprawiła się jakość życia mieszkańców Stęszewa i okolic - wyjaśnia Włodzimierz Pinczak.
Mamy nadzieję, że nie dojdzie do blokady drogi - mówią urzędnicy odpowiedzialni za budowę trasy S5 z Poznania w kierunku Wrocławia.
Alina Cieślak z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Poznaniu mówi, że trwają rozmowy z wykonawcą i podwykonawcami, aby wrócili na plac budowy. Inwestor nie wyklucza jednak odstąpienia od umowy i ogłoszenia ponownego przetargu. To jednak może oznaczać wydłużenie terminu realizacji inwestycji.
Mimo problemów GDDKiA twierdzi, że wciąż jest szansa na otwarcie tego odcinka pod koniec tego roku. 16-kilometrowy fragment trasy S5 pozwoli ominąć Komorniki i Stęszew. Początkowo rząd koalicyjny Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego obiecywał, że kierowcy będą jechać tym odcinkiem jeszcze przed mistrzostwami Euro w 2012 roku. Następnie termin przesuwano m.in. na maj w tym roku.
Może na przełomie 2019/2020 zostanie eska otwarta.
Polecam od razu dobudować trzeci pas.