Kandydatka na prezydenta Polski profesor Joanna Senyszyn podczas spotkania z mieszkańcami nazwała się miłośniczką Unii Europejskiej. Zdaniem działaczki politycznej i ekonomistki Polska powinna wydawać mniej na obronność. Jej zdaniem 4,7% PKB, które polski rząd ma zamiar przeznaczyć w tym roku na armię to za dużo. Zdaniem Senyszyn powinno to być około 3,7%. Swój program określiła jako "trzy razy tak", czyli tak dla ochrony przed drożyzną, tak dla tanich mieszkań i tak dla świeckiego państwa.
Świeckość państwa polega na tym, żeby kler nie decydował o prawodawstwie. U nas decyduje właśnie. Ustawa antyaborcyjna została wymuszona przez Kościół katolicki. To, że nie ma ustawy o związkach partnerskich, to jest wymuszone przez Kościół katolicki
- podkreślała Joanna Senyszyn.
W niedzielę z mieszkańcami Kleczewa spotkał się również kandydat na prezydenta Polski doktor Marek Woch. Przypomniał m.in., że głowa państwa ma inicjatywę ustawodawczą.
Pierwsza rzecz, abolicja ZUS. Niegnębienie przedsiębiorców, którzy już zamknęli działalność, a mają komorników. To jest po prostu od strony humanitaryzmu, etyki, moralności konieczność. Likwidacja NFZ. Takie dwie ustawy położyłbym na stole i poddał je pod głosowania do parlamentu
- zapewniał Marek Woch.
Oba spotkania miały kameralną frekwencję, uczestniczyło w nich po kilkanaście osób.