Nieoficjalnie usłyszeliśmy, że betonowe słupy są w gorszym stanie, niż przypuszczano i potrzeba na nie milionów. Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak poprosił podległych mu urzędników o pisemne wyjaśnienia w tej sprawie. Nie wiadomo, kiedy raport będzie gotowy. Dopiero później zapadnie decyzja czy w budżecie znajdą się na to pieniądze. Inwestycje nadzoruje miejska spółka PIM.
Wszystkie prace na Kaponierze pochłoną około 360 milionów złotych, czyli trzy razy więcej niż początkowo zakładano. Remont powinien się zakończyć w listopadzie tego roku. Choć nieoficjalnie usłyszeliśmy, że termin ten jest mocno zagrożony.
Jakoś odpowiedzialnych technologów, kosztorysantów nie widać, a listy płac podpisane i to procenty od kosztów inwestycji?