Drewnianą rzeźbę odsłonięto w Nowym ZOO, tuż obok wejścia do ogrodu - od ulicy Krańcowej. W wydarzeniu uczestniczyło m.in kilku kombatantów pokojowych misji Organizacji Narodów Zjednoczonych. Kapral Wojtek w czasie II wojny światowej towarzyszył polskim żołnierzom dowodzonym przez generała Andersa.
- Jego historia jest wyjątkowa. Niedźwiadek towarzyszył polskim żołnierzom w ich szlaku wojennym, brał udział m.in w bitwie pod Monte Casino. Niedźwiedź nie gardził miodem, ale też piwem i papierosami. Jego historia miała smutny koniec. Po wojnie trafił do ZOO w Edynburgu, gdzie mieszkał w 10-metrowej klatce - mówi wiceprezydent Poznania Tomasz Lewandowski.
ZOO chce opowiadać historię Wojtka, który między innymi nosił skrzynię z pociskami. Pracownicy ogrodu chcą też informować o poprawie sytuacji bytowej żyjących w niewoli niedźwiedzi. W poznańskim ogrodzie jest jedyny w Polsce azyl dla misiów, w którym pomoc znalazło już 12 zwierząt.