Karol Brodnicki, szef poznańskich struktur młodzieżówki, przywołał dane Forum Obywatelskiego Rozwoju, z których wynika, że wszystkie zobowiązania finansowe państwa zbliżają się do 1,5 biliona złotych.
"Dług publiczny to ciężar dla nas wszystkich, bo trzeba go będzie kiedyś spłacić" - powiedział Karol Brodnicki.
Działacze przywołali prognozę amerykańskiej agencji Fitch Ratings dla Poznania, która przewiduje wzrost zadłużenia stolicy Wielkopolski z 27 proc. w 2020 roku do 43 proc. w latach 2023-2025. "Dług tak drastycznie wzrośnie przez głupie inwestycje i niepotrzebne remonty" - mówi Jakub Krzemiński.
Głupie inwestycje i niepotrzebne remonty to domena włodarzy miasta. Przykładem takiej inwestycji jest remont Ronda Rataje, który będzie nas kosztował 160 mln złotych nie zmieniając praktycznie nic. Natomiast w Krakowie za 20 mln mniej urzędnicy są w stanie przeprowadzić remont, który całkowicie zmienia wizualne i praktyczne oblicze ronda. Cały program centrum to ścieżki rowerowe w miejscach, które się do tego nie nadają, utrudnienia w parkowaniu i rozkopane ścisłe centrum miasta
- dodaje Krzemiński.
Agencja Fitch przewiduje, że zadłużenie netto Poznania wzrośnie z 1,48 mld w 2020 roku, do 2,07 mld zł w 2025 r. Instytucja ta oceniła, że ogólny rating inwestycyjny Poznania to "A-". W większości kategorii Poznań otrzymał ocenę "średnią".