Chodzi o wczorajszy finał Pucharu Polski przegrany przez Lecha Poznań z Rakowem Częstochowa. Służby nie wpuściły na Stadion Narodowy kibiców ze zbyt dużymi banerami.
Ultrasi przyznają w oświadczeniu, że wiedzieli o zakazie jeszcze przed meczem. „Wierzyliśmy do końca, że PZPN (…) czy kto tam decyduje, ostatecznie zmieni zdanie i uratujemy największe piłkarskie święto w Polsce” – piszą kibole i wspominają też o kosztach przygotowania "sektorówki". Ich zdaniem, zrezygnowanie z oprawy skutkowałoby wprowadzaniem kolejnych zakazów.
„Nie wchodząc pokazaliśmy ogromną solidarność kibicowską, która spotkała się z uznaniem wielu grup kibicowskich w Polsce” – podkreślają ultrasi Kolejorza.