NA ANTENIE: Rozmowa bardzo polityczna
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Kłopotliwe pamiątki z wakacji

Publikacja: 22.08.2014 g.12:20  Aktualizacja: 22.08.2014 g.12:21
Poznań
Ciupaga z Zakopanego, piasek z plaży w Ustce, miniaturka wieży Eiffla, magnes na lodówkę z tramwajem z Lizbony - co jeszcze Państwo przywożą z wakacji na pamiątkę? Czy zawsze trzeba coś z wakacji przywieźć? I czy praktyczne pamiątki, które można po powrocie zjeść albo wypić, wypierają te, które potem latami zajmują nam miejsce w szafie?
Wakacje w Egipcie - wielbłąd - Marek Kozłowski
/ Fot. Marek Kozłowski

Ile z tych pamiątek możemy potem z dumą postawić na półce, a które do dziś kurzą się schowane na strychu? Czy zawsze to praktyczne rzeczy? Czy takie pamiątki to najczęściej wyrzucanie pieniędzy? 

To nic nadzwyczajnego, że w czasie wakacji sklepy z pamiątkami, z lokalnymi gadżetami są zawsze oblegane. Handlowcy z miejscowości turystycznych w Polsce i za granicą doskonale wiedzą, ze turysta z wakacji chce sobie coś przywieźć. To może być coś trwałego - np. obrazek ze sztucznych bursztynów, praktycznego - mata lub zdobiona miska na owoce z targu w Tunezji. Albo odwrotnie - kompletnie niepraktyczna góralska ciupaga z Zakopanego i nietrwałe pamiątki - czyli świeczka z muszelkami na dnie, którą wypalimy podczas jakiejś kolacji. Oczywiście pomysłów na wakacyjną pamiątkę jest mnóstwo. Co, oprócz zdjęć i wspomnień co warto, warto przywozić z wakacji?

Co można przywieźć z Londynu, Madrytu lub Rzymu? A może przestaliśmy już przywozić pamiątki, które z czasem pokrywa kurz, potem lądują w szafie, by ostatecznie zakończyć swój żywot w śmietniku? Warto też pamiętać, że z zagranicznych wycieczek nie wszystko wolno nam przywieźć. Na poznańskim lotnisku Ławica znajduje się gablota z pamiątkami, odebranymi turystom - bo są zrobione ze skór lub kości zwierząt zagrożonych wyginięciem. Pasażerowie, którzy je mieli w bagażu zapewniali, że nie wiedzieli, że takich rzeczy nie wolno zabierać. Wracając z zagranicznych wakacji musimy pamiętać, że nawet w przypadku legalnych pamiątek, kupionych w sklepie z paragonem - są wyjątki i czasami trzeba posiadać dodatkowe pozwolenia na wywóz - a takie zakupy zwykle już sporo kosztują - więc postępujmy rozsądnie.

Morze, góry, jakieś egzotyczne, dalekie kraje - stamtąd najczęściej przywozimy pamiątki. A jeśli jedziemy zwiedzać jakieś miasto? Co turysta wywiezie np. z Poznania? Okazuje się, że poznańskie pamiątki cieszą się dużym wzięciem wśród turystów, bo koziołki są sympatycznym symbolem, który można w różnej postaci kupić za nieduże pieniądze.

Popularne stają się regionalne wyroby, które przy okazji wakacji są szczególnie promowane - to mogą być z jednej strony rzeczy trwałe np. koronka z Koniakowa, z drugiej coś do zjedzenia i wypicia - oscypki, lokalne piwo lub wino, sery, mocniejsze alkohole na Bałkanach np. rakija.

Jedni w ogóle nie przywożą z wakacji nic oprócz zdjęć i wspomnień. Inni nie wyobrażają sobie, żeby czegoś sobie nie przywieźć - nawet jeśli ceną są zapełnione szuflady. Młode pokolenie też ma inne podejście do przywożenia pamiątek - jeżeli już to magnez na lodówkę albo najwyżej otwieracz do piwa. 

Co przywożą Państwo z wakacji? Czy warto wydawać pieniądze na pamiątki?  

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 3
kati 22.08.2014 godz. 23:14
ja co roku z Jasnej Góry (zamiast następnego różańca) przywozę kalendarz , świeczki są też dobrym prezentem jak się znudzą można "zużyć"
Karolcia 22.08.2014 godz. 12:59
Z ostnich wakacji w Austrii przywieźliśmy z mężem loklane wina i sery :-) Pałaszowaliśmy te przysmaki oglądając zdjęcia z podróży :-) Nie były to może typowe pamiątki, ale pozwoliły nam na chwilę przedłużyc naszą podróż. Zwłaszcza, że zapach tych lokalnych serów unosił się w aucie i naszej lodówce jeszcze długo po naszym powrocie ;-) No i coś trwałego też zawsze przywozimy i są to właśnie magnesy na lodówkę :-)
Pikuś 22.08.2014 godz. 12:26
Zawsze śmiałem się z Amerykanów, że mają te magnesy na lodówce, liczone w setkach. A przecież taki magnes to najlepsza pamiątka!!! Żałuję, że te z pierwszych dalekich wyjazdów rozdałem znajomym. Teraz nie mam własnych. Ale zaczynam zbierać swoje i to będzie najfajniejsza pamiątka. Mogą być dwa magnesy z każdego kraju: jeden z flagą kraju (ja mam np. Macedonię) i drugi z miasta, w którym było najfajniej np. ze Skopje. Polecam!