Kłusownicy wpadli w ręce policji po tym, jak na ulicy ewidentnie wystraszyli się widoku radiowozu. Mundurowi zatrzymali auto do kontroli i zajrzeli do bagażnika. Znaleźli tam sieci pełne ryb. Było to ponad 40 kilogramów płoci, a także sandacz i szczupak. Te dwa ostatnie gatunki są objęte od 1 stycznia okresem ochronnym i nie wolno ich łowić. Kłusownicy w wieku 30 i 51 lat mogą posiedzieć za kratkami dwa lata. Obaj byli już wcześniej karani za nielegalne połowy, kradzieże, oszustwa i paserstwo.
pś/int