Na ślady kłusowania pracownicy nadleśnictwa Pniewy trafiali od kilku tygodni. W końcu, dzięki monitoringowi, udało się zarejestrować moment zakładania wnyków.
Kłusownikiem okazał się mężczyzna znany policjantom. Kilka lat temu był już karany za nielegalne zabicie trzech saren. Teraz w jego domu znaleziono między innymi, potrzaski, nielegalny sprzęt rybacki oraz skradzione części tak zwanego elektrycznego pastucha. Mężczyzna przyznał się do winy. Za kłusownictwo grozi mu do dwóch lat więzienia.