Dwa dni temu pijany dziadek zabrał wnuka na mecz żużlowy w Ostrowie. Zataczającego się mężczyznę z małym chłopcem zauważyła przypadkowa kobieta i powiadomiła policję. 52-latek był tak pijany, że kiedy się przewrócił, nie mógł wstać. Mężczyzna może usłyszeć zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia.