Wojewoda chce, by prezydent Poznania cofnął darowiznę, jaką miasto przekazało województwu na prowadzenie ośrodka. Darowizną był budynek przy ulicy Kazimierza Wielkiego. Samorząd pozbył się większości akcji w OPEN-ie na rzecz prywatnego inwestora. Wojewoda uznał, że to sprzeczne z celem darowizny.
"Żądanie wojewody jest nieuzasadnione" - mówi marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak. "Moja odpowiedź jest jednoznaczna. Nie możemy mówić o powodach, przez które te nieruchomości nie mogłyby być już w posiadaniu spółki OPEN. Spółka nieprzerwanie wykonuje zadania, dla których te nieruchomości zostały przekazane. Województwo - poprzez spółkę OPEN - też wykonuje te zadania".
Wojewoda odpowiada, że do żądania zwrotu darowizny obligują go przepisy. Nieruchomość należy do Skarbu Państwa. "Samorząd zbywając akcje powinien liczyć się z tym problemem. Ośrodek musi być prowadzony przez podmiot publiczny, a po zbyciu akcji tak nie jest" - mówi dyrektor Wydziału Skarbu Państwa i Nieruchomości Urzędu Wojewódzkiego Dorota Stawicka.
"W wyniku dokonanych przekształceń OPEN, który był samodzielnym publicznym zakładem opieki zdrowotnej utracił ten status i stał się podmiotem leczniczym, przedsiębiorcą. OPEN stał się spółką prawa handlowego, w której województwo ma mniej niż 50% akcji".
"Mimo, że samorząd województwa nie ma już większości akcji w OPEN-ie to nadal ma wpływ na pracę ośrodka" - odpowiada marszałek Woźniak. I marszałek, i wojewoda zapewniają, że spór nie wpłynie na sytuację pacjentów. Teraz czekają na odpowiedź prezydenta Poznania.
Maciej Kluczka/pm/as