NA ANTENIE: Mała czarna
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Korea Południowa i USA na drodze do porozumienia

Publikacja: 07.08.2017 g.11:06  Aktualizacja: 07.08.2017 g.11:13
Poznań
Korea Południowa i USA uzgodniły wspólne stanowisko względem agresywnej polityki Pjongjangu.
moon korea południowa - Strona Prezydenta Korei Południowej
/ Fot. (Strona Prezydenta Korei Południowej)

Dziś rano miała miejsce rozmowa telefoniczna pomiędzy prezydentem USA, Donaldem Trumpem a niedawno wybranym, nowym prezydentem Korei Południowej, Moon Jae-In’em. Jak podają oficjalne komunikaty obaj przywódcy mieli się zgodzić co do nowych sankcji nałożonych na reżim Kimówi, jak również, co do całego kierunku polityki wywierania nacisków na Pyongyang.

Moon i Trump oczekują także większego zaangażowania Chin w rozwiązanie kryzysu. Oba państwa będą kontynuować współpracę militarną, w tym sierpniowe ćwiczenia na wodach półwyspu koreańskiego.

Do sankcji, jakie nałożyły na Koreę Północną Stany Zjednoczone dojdą sankcje ONZ-u. Zakazywać mają one eksportu koreańskiego węgla, żelaza, ołowiu czy owoców morza. Ograniczone będą również kontakty handlowe z Koreą Północną oraz zatrudnianie jej obywateli. Sankcje mają wymusić tak zakończenie prowadzenia testów z użyciem broni balistycznej, jak również programu nuklearnego.

Przywódca Korei Południowej podkreślać miał wyłącznie, że potrzebne jest, aby przedstawić Pjongjangowi alternatywę, gdy ten zgodzi się na wycofanie się z programu atomowego.

Amerykanie są szczególnie zaniepokojeni testem z końca lipca, kiedy Korei Północnej udało się wystrzelić rakiety, które mogą dosięgnąć terytorium USA na kontynencie amerykańskim. Pyongyang rozwija program rakiet dalekosiężnych, które osiągają znaczne wysokości – Hwasong -14. 4 lipca wystrzelono z Korei Północnej rakietę, która osiągnęła 2,800 km wysokości (wpadła ona do Morza Japońskiego). Ostatnio wystrzelona rakieta osiągnęła wysokość 3,700 km i odległość 1000. Jest to dwunasty tekst rakietowy w tym roku.

Fakt ten na tyle zaniepokoił Seul, że ten zgodził się już w dzień po teście na wspólne z Amerykanami ćwiczenia sił powietrznych nad terenami półwyspu, które miały być pokazem siły. Trumpowi udało się wtedy uzyskać jednoznaczne stanowisko rządu Japonii.

Pjongyang już wydał komunikat, w którym stwierdził, że wszelkie działania, w tym sankcje wymierzone w Koreę Północną, są naruszeniem jego suwerenności. Będzie on kontynuował też program nuklearny do czasu aż Waszyngton nie zmieni swojej agresywnej i wrogiej względem niego polityki. Pekin z kolei powtórzył także swoje stanowisko, stwierdzając, że jedyną drogą do rozwiązania kryzysu jest wielostronny dialog. 

Obecny prezydent Republiki Korei, Moon, zapowiadał podczas swojej kampanii zmianę polityki swojego kraju względem Kimów. W maju zapowiedział, że jest nawet gotowy odwiedzić Pyongyang. Wielu obserwatorów obawiało się, że będzie on kontynuował politykę prezydenta Roh’a, z którym Moon współpracował. Polityka ta generalnie polegała na łagodzeniu relacji z Północą, kosztem nawet kwestii praw człowieka i porozumień z USA czy Japonią.

Jednak z czasem Moon zmieniał swoje podejście. W czerwcu nazwał Kim Dzong-Una człowiekiem niemyślącym racjonalnie. 19 lipca przedstawił on plan porozumienia między oboma krajami (oficjalnie w stanie wojny od 1950 r.). Jednym z jego elementów ma być rezygnacja Korei Północnej z broni nuklearnej. Ostatnie wydarzenia zmusiły go jednak jeszcze bardziej do zweryfikowania swojego wcześniejszego stanowiska.

Łazarz Grajczyński, wg. Reuters, Al.-Jazeera

http://radiopoznan.fm/n/BClisp
KOMENTARZE 0