Do pożaru doszło na prywatnej posesji. W pożarze najprawdopodobniej nikt nie ucierpiał.
– Płonie budynek gospodarczy gdzie przechowywane jest drewno. Potrzebujemy trochę wody, bo dużo jest materiału opałowego w środku – mówił nam dyżurny poznańskiej straży pożarnej.
Dym widoczny był z odległości kilku kilometrów.