W ciągu najbliższych lat liczba mieszkańców powiatu kaliskiego będzie rosła. Starostwo musi więc zapewnić tam coraz lepszą komunikację zbiorową, w tym dojazdy do Kalisza. Miasto nie widzi już w tym interesu. Powiat nie jest jednak zainteresowany samodzielnym prowadzeniem przedsiębiorstwa. Mówi o współpracy z miastem, a więc raczej o komunikacji aglomeracyjnej. Czy dojdzie do takiej współpracy? Jaka przyszłość czeka kaliski PKS?
Miasto dało starostwu czas do końca maja na podjęcie decyzji. Później będzie się zastanawiać co zrobić z PKS-em, którego nie chce już mieć samodzielnie na swoich barkach. Z rozkładu już zniknęło wiele połączeń nie tylko w okolicach Kalisza, ale także do Kołobrzegu czy Torunia. A może to już schyłek PKS-ów, których zadania coraz częściej przejmują prywatni przewoźnicy?
Danuta Synkiewicz/as/szym