Teraz część ludzi musi oddać sprzęt - z powodu rezygnacji, wyprowadzki poza Poznań, czy przyczyn losowych.
Dostają go kolejne osoby z listy rezerwowej, do której wciąż można się dopisywać. Trzeba jednak być zameldowanym w Poznaniu i spełnić kryteria dochodowe. - Komputer nie będzie nowy - zastrzega Anna Stanek z Urzędu Miasta Poznania.
Komputery cały czas są własnością miasta. Trzy osoby, które dostały taki sprzęt, zdecydowały się go sprzedać. Urzędnicy dowiedzieli się o tym i poinformowali policję. Wyroki w tych sprawach wydały sądy. Ludzie muszą oddać pieniądze.
Na walkę z wykluczeniem cyfrowym urząd wydał kilkanaście milionów złotych. 85% kosztów pokryła Unia Europejska, a resztę dołożył budżet państwa.
Adam Michalkiewicz/gł/as