Zamiast nazwiska działacza komunistycznego z okresu międzywojennego ulica miałaby ona nosić nazwę Poznańskiej Piątki. Licealiści złożyli w tej sprawie wniosek do Przewodniczącego Rady Miasta Poznania.
Zdaniem Przemysława Alexandrowicza, szefa Komisji Oświaty i Wychowania w RMP, postulat ma szansę realizacji. "Bardzo się cieszę, że młodzież podpowiedziała nam jeszcze jedno miejsce, którego nazwę powinniśmy zmienić tak, żeby poznańskim ulicom patronowali nasi bohaterowie, a nie osoby, które nie są tego godne" - powiedział Alexandrowicz.
Uczennica Julia Willner mówi, że akcja pomaga rozwijać świadomość i odpowiedzialność społeczną oraz zadbać o godne uczczenie lokalnych bohaterów, takich jak np. poznańscy męczennicy z czasów II wojny światowej. "Postawa tych zwykłych pięciu chłopców, takich jak my, jest wzorem do naśladowania w trudnych chwilach, gdzie stali się bohaterami tak naprawdę, bo żyli według miłości i innych wartości, które chcemy wyznawać" - uważa uczennica XXV LO.
Akcja jest częścią projektu edukacyjnego Kancelarii Sejmu w ramach Sejmu Dzieci i Młodzieży. Tegoroczna sesja dziecięcego parlamentu odbędzie się 1 czerwca. Jej tematyka ma dotyczyć przestrzeni publicznej jako miejsca wolnego od symboli propagujących systemy totalitarne.
Ul. Chwiałkowskiego mieści się na Wildzie. Mieści się przy niej kilka obiektów sportowych POSiR-u m.in. pływalnia kryta i odkryta oraz lodowisko. Obiekty mają nazwę "Chwiałka".
łk/szym
Ale czymże jest 6% społeczeństwa, Chrobry, Mościcki i Chłapowski? Pewnie nic nie znaczącą garstką ekstremistów lub lewaków, prawda?
Górnik, działacz, radny Poznania, człowiek pracy, a nie tylko ideologii (a to dziś niepopularne wśród niektórych opcji), nie to co na przykład taki Roosevelt (jedna z głównych ulic Poznania), wielki człowiek, międzynarodowe kontakty ze Stalinem itd. itp. Ale o tym się zapomina. A rodaków się usuwa. Taki to kraj.