W niedzielę nad ranem w okolicach pętli na Zielińcu, kierowca MPK usłyszał huk. Okazało się, że na trzech szybach widać pęknięcia i ślady śrutu. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
W ciągu ostatnich lat to kolejny taki przypadek w Poznaniu. W sierpniu ubiegłego roku, w biały dzień, ostrzelano pojazd na Ogrodach. Głośna była też sprawa gości targowych, którzy strzelali z wiatrówki do pojazdów komunikacji miejskiej, stojąc w oknie jednego z hoteli w centrum miasta. Mężczyźni byli pod wpływem alkoholu, bardzo szybko udało się ich złapać, zostali ukarani. Za tego typu wybryk grozi do trzech lat więzienia.