Zanim seniorzy w modlitwie i tańcach rozkręcili się na dobre, przeszli wspólną gimnastykę. Kilka tysięcy osób przywiozło ze sobą na Lednicę rozkładane krzesełka. Na nich siedzieli od czasu do czasu wstając i tańcząc. Jak mówili chętnie tu przyjeżdżają, bo w takiej grupie lepiej się modli. Przyjeżdżają po wiarę, po radość, szczęście i spokój.
Ojciec Wojciech Prus tłumaczył hasło "Amen" - jako zachwyt, że mimo upływu lat tym ludziom chciało się przyjechać. - Fenomenem Lednicy Seniora jest to, że ci ludzie żyją słowem papieża Franciszka skierowanym do młodzieży. On mówił, że trzeba ruszyć się z kanapy i ci ludzie to zrobili i przyjechali na Lednicę - powiedział o. Prus.
Wielu uczestników, zanim doszło przed ołtarz, odwiedzało grób ojca Jana Góry. Na przyniesionej tablicy ktoś napisał: "Ojcze Góro powiedziałeś Amen za wcześnie"
Rafał Muniak/mk