Dlaczego? Dowodzą, że leszczyńska część okręgu jest dwukrotnie mniejsza od części kalisko-ostrowskiej. Po ostatnich wyborach część zachodnia okręgu ma raptem dwóch posłów, żadnego z Leszna, a wschodnia aż ośmioro. I właśnie temu problemowi poświęcona była debata w Lesznie zorganizowana przez Instytut Leszczyński - to regionalny "think tank". Do udziału w dyskusji zostali zaproszeni posłowie z tego okręgu i działacze najważniejszych partii pozaparlamentarnych.
Prezydent Leszna Łukasz Borowiak podkreślił, w przypadku braku poselskiej inicjatywy w tej sprawie, można zgłosić obywatelski projekt zmieniający układ okręgów. Musi się jednak pod nim podpisać 100 tysięcy osób.
Jacek Marciniak/tj/szym