"Uzasadnienie do obu uchwał jest oczywiste" - podkreślali zgodnie przewodniczący leszczyńskiej rady Sławomir Szczot oraz wiceprezydent Piotr Jóźwiak. Szef leszczyńskiego samorządu mówił, że powstanie jest regionalną dumą. Przyznaje, że choć w samym Lesznie Powstania nie było (w mieście był zbyt silny niemiecki garnizon), to mieszkańcy Leszna brali czynny udział w zrywie.
Jako przykład podaje porucznika Bernarda Śliwińskiego, który był dowódcą utworzonej w Gostyniu Grupy Powstańczej "Leszno". Z kolei wiceprezydent Piotr Jóźwiak dodaje, że dla Leszna Powstanie jest bardzo ważnym wydarzeniem, bo dzięki niemu Leszno wróciło do Polski w 1920 roku. Obie uchwały radni Leszna przyjęli jednogłośnie. Leszczyńskie urząd już rozpoczął przygotowania do obchodów setnej rocznicy wybuchu powstania .