Piotr R. kilka dni temu zbiegł ze szpitala przy ulicy Banacha w Warszawie. Mężczyzna wpadł w ręce funkcjonariuszy w jednym z hoteli w Gdańsku. 42-latek trzymał w pokoju naładowaną broń palną. - Zatrzymanie było możliwe dzięki współpracy funkcjonariuszy z różnych miast - mówi rzecznik stołecznej policji Mariusz Mrozek. - Był zaskoczony, ale przygotowany do dalszej ucieczki. Miał dokumenty na inne nazwisko i broń gotową do strzału. Chciał zrobić wszystko by uniknąć sprawiedliwości i nie dać się złapać.
Piotr R. kilka dni temu został doprowadzony na badania do warszawskiego szpitala z aresztu, w którym odbywał karę pozbawienia wolności za liczne oszustwa. Zbiegł dzięki wspólnikowi, który sterroryzował policjanta przedmiotem przypominającym broń. 42-latek meldując się w hotelu posłużył się belgijskim dokumentem tożsamości. Został przewieziony do policyjnego aresztu w Warszawie. Policja zatrzymała też mężczyzn, którzy pomagali poszukiwanemu w ucieczce.
IAR