Zamieszkają tam jednak nie ptaki - jak do tej pory - ale małe małpy. "Budynek jest za mały dla ptaków. Nie będziemy jednak odchodzić od historycznej nazwy - ptaszarnia" - mówi rzecznik poznańskiego ZOO - Małgorzata Chodyła.
"W wyremontowanej ptaszarni zamieszkają małe małpki - pazurkowce. Są bardzo urocze. Natomiast cała ptaszarnia jest pomieszczeniem bardzo ciepłym i egzotycznym. Na razie małpki będą tylko w wewnętrznych pomieszczeniach, więc żeby je zobaczyć, trzeba wejść do środka. Na wiosnę, kiedy zrobi się ciepło, zwierzęta będą na wybiegach zewnętrznych".
Małpy w przestrzeniach ptaszarni będzie można oglądać od piątkowego południa. Na tym nie koniec inwestycji w Starym ZOO. Być może jeszcze w tym roku ruszy remont starej lwiarni. Ma tu powstać Muzeum Historii ZOO.