- Tym bardziej cieszymy się z tego sukcesu, ponieważ rywalizowałyśmy w kategorii 35+, rywalki były dużo młodsze od nas. Tańczyły dziewczyny w wieku naszych dzieci. Codzienne treningi w ostatnich tygodniach dały efekt, to był nasz "taniec życia" - mówi szefowa leszczyńskiej grupy Barbara Mroczkowska.
„Happy Ladies” z Leszna, które do Polski wrócą we wtorek, dopiero od dwóch lat razem trenują i tańczą.