28 grudnia 2017 roku w Ujściu pełniące służbę na ulicach miastach policjantki, zauważyły samochód, a w w nim kierowcę, który wykonywał niebezpieczne manewry i jechał tzw. zygzakiem. Styl jazdy wzbudził zaniepokojenie funkcjonariuszek, które postanowiły zatrzymać pojazd do kontroli.
Podczas kontroli, gdy tylko policjantki zobaczyły kierowcę, natychmiast wyciągnęły kluczyki ze stacyjki. Mężczyzna miał bełkotliwą mowę, nie był w stanie wyjąć ze schowka dokumentów. Poinformował, że przejechał już 100 kilometrów i czuje się dobrze. Jechał bez zapiętych pasów i rozmawiał przez telefon. Podczas badania kierowcy na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, okazało się, że miał blisko 3 promile. Dodatkowo policjantki znalazły w samochodzie kilka opakowań po alkoholu, a obok siedzenia kierowcy otwartą puszkę z napojem alkoholowym.
40-latek został natychmiast zatrzymany i trafił prosto do policyjnego aresztu. Za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara więzienia.
Na podstawie: KPP Piła