"Poznań przyspiesza" oraz "Nowa Kaponiera to inwestycja na pokolenia" - co to takiego? To hasła na plakatach, które pojawiły się na największym placu budowy w Poznaniu, jakim jest przebudowa nowego ronda Kaponiera. Czy pomysł miejskich urzędników aby na pewno jest trafiony? Co ma oznaczać "Poznań przyśpiesza"?
Przebudowa Kaponiery już dawno miała się skończyć, pierwotnie miała być przecież gotowa przed piłkarskimi Mistrzostwami Europy UEFA-EURO 2012, na które do Poznania przyjechały tysiące kibiców z Europy. Tymczasem inwestycja będzie się ciągnąć jeszcze ponad rok, bo wcześniej nie przewidziano konieczności rozbiórki Mostu Uniwersyteckiego.
Rzecznik urzędu Paweł Marciniak twierdzi, że plakaty powieszono, aby ludzie wiedzieli, że miasto chce jak najszybciej zakończyć budowę. Specjalista od kampanii wizerunkowych doktor Jacek Trębecki z Uniwersytetu Ekonomicznego twierdzi jednak, że w tym przypadku użycie słowa "przyspieszamy" nie było najlepszym rozwiązaniem.
Podobne plakaty, choć z innymi hasłami, będą wieszane także na innych miejskich inwestycjach, między innymi przy budowie bloków Poznańskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.
Co chcieli tymi hasłami osiągnąć urzędnicy?
Ja widzę na tym plakacie napis
'' Poznań przySpiesza '' a nie '' Poznań przyŚpiesza ''.
Panie Bogumile
Gdyby w Polsce związki zawodowe działały tak sprawnie jak w Japonii
to autostrady mielibyśmy już od dwudziestu lat.
:) Zdrowia Wszystkim :)
Teraz zacznie się budowa '' Bałtyku '' - kolejne dwa lata
Później remont torowisk i nawierzchni po budowie ''Bałtyku'' itd...
Czyli inwestycja na pokolenia .
.