W Lesznie rozpoczyna się właśnie kompleksowa modernizacja i rewitalizacja Parku 1000-lecia - to w nim znajduje się od lat mini-zoo. Sens istnienia tego zwierzyńca był przez blisko trzy lata negowany. Władze miasta zaś atakowali ekolodzy - miłośnicy zwierząt, którzy domagali się likwidacji tego małego ogrodu zoologicznego.
Argumentowali, że zwierzęta w nim przebywające żyją w złych warunkach. O kontrolę w tej sprawie zwrócili się min. do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu. Ich zastrzeżenia budziła przede wszystkim lokalizacja mini-zoo, Paweł Grzybowski, członek zarządu "Klubu Gaja" narzekał m.in. na to, że zwierzęta są narażone na ciągły hałas