- Trzeba było to zrobić, bo drzewa były stare - tak leśnicy tłumaczą wycinkę przy ul. Transportowej w Zalasewie.
- Las osiągnął już wiek rębności. Najlepszy jakościowo i zdrowotnie jest w wieku około 100 lat. Ten jest 120-letni. Gdyby postał jeszcze 10, 20 lat, to po prostu by się przewrócił i nie byłoby tam lasu - wyjaśnia szef Nadleśnictwa Babki, Robert Okińczyc. - Dla mieszkańców na pewno byłoby gorzej i przede wszystkim niebezpiecznie - dodaje.
Do wycięcia przeznaczono ponad 4 hektary. Leśnicy zapewniają, że w miejsce wyciętych drzew posadzą nowe - część nasadzeń zostanie zrobiona jeszcze tej wiosny, kolejne - w przyszłym roku. - To normalne, planowe cięcia. Nic nadzwyczajnego - mówi Robert Okińczyc.
Ścieżki, z których korzystali mieszkańcy zostaną zachowane. W tym roku kolejnych wycinek w tym rejonie nie będzie. Wycinka jest zgodna z planem urządzania lasu, podpisanym przez ministra środowiska.