Część wybiegów dla zwierząt została uszkodzona, przez co ZOO musi liczyć się ze sporymi wydatkami na naprawy. Kiedy dzień odsłonił rozmiar zniszczeń postanowiono, że dopóki nie zostaną usunięte niebezpiecznie zwisające i zalegające na ziemi konary, do ZOO nie wjedzie nikt z zewnątrz.
Bałagan udało się posprzątać i w od niedzieli można już było odwiedzać ogród.