Latem tory zostały zlikwidowane, a ich fragment poszedł pod młotek na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jeden kawałek szyny już można licytować. Ma niespełna pół metra i waży ponad 14 kg. Kolejny zostanie wystawiony podczas styczniowego finału WOŚP w Poznaniu.
Ci, którym nie uda się kupić szyny, będą mogli ją zobaczyć w Muzeum Historii Miasta Poznania. Tam trafił jej trzeci fragment. Magdalena Mrugalska-Banaszak mówi, że to pierwszy taki eksponat z prawie 35 tysięcy zebranych w muzeum.
Szynę będzie można zobaczyć w połowie przyszłego miesiąca podczas promocji Kroniki Miasta Poznania, poświęconej starym dworcom.