Przypomnijmy, że w tym rejonie zniszczenia lasów były jedne z największych od 100 lat. Wnioski na otrzymanie funduszy można składać w starostwie powiatowym w Gnieźnie.
Część lasów w okolicach Gniezna po przejściu po przejściu nawałnicy, to - jak powiedział nadleśniczy Nadleśnictwa Gniezno Michał Michalak - tykająca bomba. Setki hektarów, co widać głównie przy drodze z Gniezna do Żnina leżą pokotem prawie w całości. Są połamane, przy lekkim podmuchu podrywają się i mogą zabić nieostrożnych. Turystów obowiązuje całkowity zakaz wejścia do lasów.
Ucierpiały nie tylko lasy państwowe, ale również prywatne. W okolicy Gniezna jest 1540 hektarów prywatnych lasów i około tysiąca właścicieli. Na wycinkę wiatrołomów mogą się teraz starać o pieniądze z budżetu państwa. Złożono już 45 takich wniosków. By dostać pieniądze trzeba złożyć wniosek w starostwie powiatowym i co ważne, specjalna komisja musi przyjechać na oględziny.
Na razie nie ma określonej kwoty, jaką prywatni właściciele lasów dostaną na uporządkowanie tego drzewostanu.